Wszystko, co dzieje się nie po myśli Krasnala, kwalifikowane jest z reguły do kategorii spraw pod wspólnym tytułem "wyziucić do kosia". Wczoraj przeżyliśmy apogeum rozpaczy, rozdarcia, wściekłości oraz bezsilnej-złości-z-bliżej-nieznanego-powodu. Apogeum wyraziło się następująco: "Wyziucić do kosiaaaaaa..... Nieeee.... WYZIUCIĆ KOŚ".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz