wtorek, 10 stycznia 2012

Antoś Banderas, czyli kierowca z tylnego siedzenia

Krasnal śliniąc palec wertuje ostatni numer Twojego Stylu w poszukiwaniu comiesięcznego zestawienia aut nominowanych w konkursie"Samochód roku" (co przypomina mi, że jeszcze całkiem niedawno ślinił starannie palce lewej ręki, a kartki przewracał prawą;-). Zatrzymuje się na dłużej przy wywiadzie z "głosami" bohaterów "Kota w butach". "To Salma Hayek i Antonio Banderas" - mówię. "O! To tak jak ja!" - cieszy się Krasnalek. "Co tak jak ty?" - pytam zdezorientowana. "Antoś!"

* * *

Krasnal kieruje z tylnego siedzenia ("Jedź, Tatusiu, zielone!", "Stój, cierwone!") i obserwując mijane samochody prowadzi monolog z cyklu motoryzacyjnych - "O, Śkoda! O, Siubaju! O, Fiat! O! Fojd! Fojd Fokuś! Mieliśmy Fojda. Pan kupił. Ale jak kupił? Przecież nie wejdzie na kasę...".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz