środa, 2 sierpnia 2017

Yummy gummy bear




Krasnal w okolicznościach all inclusive prowadzi intensywny międzynarodowy networking futbolowy. Zapytany, jak się dogaduje z reprezentantami Serie A wagi muszej, wzrusza ramionami i oznajmia: jak o coś pytają, to mówię "okej".

Babcia z dumą obserwuje, jak w trakcie mini-disko energicznie konwersuje z ewidentnie zagranicznym kolegą, z dużym nasileniem w trakcie piosenki "Yummy Gummy Bear". Z pewną podejrzliwością, ale w końcu i ja poddaję się fali wzruszenia, że oto geny po mamusi, poliglota słodki kochany mój najmilszy.

- Krasnalku, o czym rozmawialiście?
- O niczym. Tylko zamienialiśmy różne słowa piosenek na "fuck". Yummy Fuckin' Bear, mamusiu.

Aiuto!