A jednak jest zdrowy produkt spożywczy, o który Krasnal będzie walczył do upadłego!
Obaj z Tatusiem udali się ostatnio do spożywczego celem zakupu kiszonej kapusty. W drodze powrotnej zahaczyli o plac zabaw: kapusta została pieczołowicie umieszczona na ławce, a Krasnal - w piaskownicy.
Wkrótce potem zjawiła się tam niania sąsiadów i -zasiadłszy na wspomnianej ławce - obserwowała swojego podopiecznego. W relacji Tatusia sytuacja miała następujący przebieg: Krasnal zrobił się niespokojny. Zarzucił kopanie i uważnie obserwował nianię spod oka. Wrócił do zabawy, ale co chwila nerwowo popatrywał w stronę ławki. W końcu wstał, otrzepał ręce i kolana, wyprostował się jak struna i oznajmił dobitnie: To jest NASZA KISZONA KAPUSTA.
I słusznie. Łapy precz od naszej kapusty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz