czwartek, 1 sierpnia 2013

Le mól

- Musisz oczyścić komputer, jest strasznie ZAMULONY - mówi Tatuś do Babci.
Krasnal, który każdą zasłyszaną historię adaptuje na własne potrzeby i opowiada dalej, jak gdyby zdarzyła się jemu, oznajmia niezwłocznie:
- Otworzyłem twój komputer, Babciu, a tam na ekranie PEEEEEŁNO MULI (MÓLI?).
- A co to są MULE (MÓLE?), Krasnalku? - pytam.
- MULE (MÓLE?) to są owady, które jedzą ubrania - Krasnal wygłasza oczywistą oczywistość.
- To są MOLE - wyjaśniam. - Dwa MOLE, jeden MÓL. Jest też MUŁ. W rzece na dnie. Taki gęsty piasek. Jak komputer jest ZAMULONY, to znaczy, że wolno działa.
- A MUŁ to takie zwierzątko, między krową a osiołkiem - dorzuca Babcia.
- A MULE to są muszelki do jedzenia - podsumowuje tatuś.
- Hyyyy... (Krasnal wstaje od stołu, nieprzekonany).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz